środa, 19 września 2012

Krótkie dyktando na dobry początek

Narodziny nowego dnia
Zza horyzontu, jeszcze leniwie, jeszcze jakby od niechcenia, niepewnie i trwożliwie wyłaniają się pierwsze promienie słońca. Kruczoczarny do tej pory nieboskłon zaczyna pod wpływem tych płochliwych promyków ożywać, rozjaśniać się. Czerń ustępuje miejsca granatowi, granat - porannej szarudze. Nad światem nie panują już nieprzebrane ciemności, jest on teraz spowity w przytulny szal półmroku. I oto nagle, ni stąd, ni zowąd niebo zaczyna płonąć. Nasamprzód żarzy się tylko malutka żółtozłota iskierka. Wkrótce jednak jest ich tysiące. Gdzie tylko nie spojrzeć, płoną one na niebie radosnym blaskiem, by na koniec połączyć się w jedno przepiękne purpurowo-złote ognisko. Niezadługo do tego niepohamowanego, szalonego tańca przestworzy dołącza się przyroda. Swój hymn na cześć wschodzącego słońca i powolutku budzącego się dnia zaczynają wyśpiewywać ptaki.

Dyktando - 24 września 2012 r. (poniedziałek).
Kategoria oceny - karkówka (12 pkt.)
Klasa I a - dwa błędy zabierają punkt
Klasa II c i III c - jeden błąd zabiera punkt; dwa błędy interpunkcyjne zabierają punkt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz